Czynna ochrona przyrody w Parku Zakrzówek - ochrona krajobrazu

W ostatnim czasie w Parku Zakrzówek prowadzone są kolejne zabiegi z zakresu czynnej ochrony przyrody. We wrześniu usuwana była roślinność inwazyjna, wykaszane były murawy kserotermiczne oraz łąka modraszkowa. Jednym z ważnych elementów działań w tym miejscu, stanowiącym część Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego, jest również ochrona krajobrazu, w tym niepowtarzalnych panoram widokowych na miasto.

Alpiniści z Polskiego Związku Alpinizmu oraz Klubu Wysokogórskiego Kraków prowadzą działania polegające na odsłonięciu miejsc widokowych. Usuwana w związku z tym roślinność nie wymaga uzyskania zezwolenia, a całość prac odbywa się pod kontrolą i stałym nadzorem przyrodników Zarządu Zieleni Miejskiej. Charakter i zakres prac to również poprawa bezpieczeństwa dla odwiedzających.


                                                                                                                             Fot. Klub Wysokogórski Kraków

Park Zakrzówek to jedna z lokalizacji, w której takie działania możliwe są dzięki ścisłej współpracy z Polskim Związkiem Alpinizmu. W ramach zawartych umów dotyczących oprócz Zakrzówka, również Kamieniołomu Libana, alpiniści dbają o odpowiedni sposób zagospodarowania skał wspinaczkowych. Mowa tutaj o zaprojektowaniu przebiegu drób wspinaczkowych, montażu stałych punktów asekuracyjnych, które podlegają cyklicznemu nadzorowi, tak aby zachować bezpieczeństwo osób korzystających z tej formy rekreacji. Działania prowadzone przez alpinistów mają również ogromne znaczenie w kontekście bezpieczeństwa wszystkich osób korzystających z terenów dawnych kamieniołomów, jakimi są Kamieniołom Libana oraz Park Zakrzówek. Stan skał jest stale monitorowany pod kątem usuwania luźnych części skalnych tzw. zwietrzeliny.

                                                                                                                            Fot. archiwum ZZM

                                                                                                                          Fot. Klub Wysokogórski Kraków